Przez najbliższe dni będzie w dół albo po płaskim. Z Muktinath
wiele osób bierze jeepa ale warto trasę do Kagbeni przemaszerować. Mijamy
kilka wiosek, obserwujemy życie codzienne, mężczyżni, kobiety, dzieci pracują na polach, krowy jedzą
trawę, yaki na pastwiska. Kobiety przędą szale. Jest tak inaczej, tak pięknie, że chcę tutaj powrócić, może z rowerem.
Świątynia buddyjska Kagbeni, ma 500 lat
Świątynia buddyjska Kagbeni, ma 500 lat
W Kagbeni wynajmujmy Jeepa z Anną z Australii i jej ekpią. Jedziemy godzinę do Jonson.
Droga biegnie wzdłuż doliny rzeki Kaligandaki.
Poniżej moje ulubione zdjęcie. Nie wyszło najlepiej, ale cieszę się. że udało mi się uchwycić ten moment. Dwóch wędrowców kroczy w kierunku Jonson, po drodze muszą przejść rzekę. Wieje silny wiatr.Te okolice Upper Mustang dolina Kali Gandaki, to jak obrazy z baśni o wędrowcach, rycerzach na koniach, górskich przepaściach, aksamitnych górach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz