czwartek

dzień 16. Długi dzień.








 Z  Tatopani położone na 1200 m wędrówka pod górką.  Ghorepani jest na 2870m. W przewodniku napisane jest, żę jest to jeden z najtrudniejszych dni. Męcząca wspinaczka po niekończących się stopniach. Niebo od rana jest zachmurzone, nie możemy podziwiać białych szczytów. Po drodze wioski, ludzie pracują na polach, ktoś próbuje sprzedać owoce turystą. Dużo kamieni, chyba też sprzedaż.  Ghorepani po 5.  Wystartowałyśmy o 7 rano. 10 godzi n marszu. Michael byłby z nas dumny. Po drodze godzine drogi od noclegu, spotykamy Annę  z Australii. Na górze w wiosce holendrów.  Jedne z pierwszych osób które poznałam.  Ojciec i syn . Syn wygląda młodo, na 33, ojciec ma 73 lata.  Ojciec drugi raz na trekkingu. Uśmiecha się serdecznie, chwilę rozmawiamy, Dają radę.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz